Ten banknot z PRL-u to teraz kura znosząca złote jajka. Można zarobić prawie 3 tys. zł za sztukę
Stary banknot z końcówki PRL może dziś przynieść spory zysk, a szczególnie cenny jest ten jeden egzemplarz, który w 2025 roku wystawia się na aukcjach za blisko 3 tys. złotych. Sprawdź, czy nie masz go w domu.

Banknoty z PRL-u – więcej niż tylko papierowe pieniądze
Wielu z nas w domowych szufladach lub na strychu przechowuje banknoty i monety sprzed lat, nie zdając sobie sprawy, że mogą one kryć w sobie prawdziwe skarby. Szczególnie te pochodzące z końcowego okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zyskują na wartości, stając się pożądanymi okazami dla kolekcjonerów. Choć na co dzień dla zwykłego użytkownika to jedynie relikty minionej epoki, to dla pasjonatów numizmatyki są one czymś znacznie więcej – nośnikami historii i symbolami przemian gospodarczych.
Fascynacja PRL-em nie słabnie
Nie bez powodu moda na przedmioty z czasów PRL utrzymuje się w Polsce od wielu lat. To swoista podróż w czasie, która pozwala przypomnieć sobie realia życia sprzed kilkudziesięciu lat, ale także atrakcyjna forma inwestycji. Coraz więcej osób dostrzega, że przedmioty użytkowe, stare reklamy, meble czy właśnie banknoty i monety ze starych lat mogą być cennymi kolekcjami. Na rynku numizmatycznym szczególnie wyróżniają się egzemplarze o ograniczonym nakładzie lub unikatowym wzornictwie, które z biegiem lat stają się coraz trudniejsze do zdobycia.
Banknot, który wygrywa na aukcjach
Wśród banknotów z okresu PRL szczególną uwagę przyciąga jeden z ostatnich, które weszły do obiegu pod koniec 1989 roku. Mowa o nominale 200 tysięcy złotych, który dziś jest prawdziwą perełką kolekcjonerską. Ten egzemplarz charakteryzuje się kilkoma cechami odróżniającymi go od pozostałych banknotów: na awersie widnieje orzeł bez korony – symbol tamtych czasów, a także seria jednoliterowa oraz siedmiocyfrowy numer, co znacząco podnosi jego unikatowość.
Detale, które decydują o wartości
Rewers tego banknotu to z kolei prawdziwa miniatura historii – prezentuje panoramiczny widok Warszawy, z Zamkiem Królewskim oraz Pałacem Kultury i Nauki, a także herb stolicy i napis „Warszawa”. To właśnie ta szczegółowa grafika, połączona z faktem, że banknot był emitowany tylko przez krótki czas, sprawia, że jest on dziś rzadkością na rynku. Egzemplarze zachowane w niemal idealnym stanie mogą osiągać na aukcjach kwoty sięgające nawet około 2800 złotych, co jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę pierwotną wartość nominalną.
Co decyduje o kolekcjonerskiej wartości?
Na cenę starych banknotów i monet wpływa przede wszystkim ich rzadkość – im rzadszy i krócej emitowany egzemplarz, tym bardziej pożądany przez kolekcjonerów. Ważne są także detale takie jak seria, numeracja czy ewentualne błędy drukarskie, które potrafią znacząco podnieść wartość. Dodatkowo stan zachowania banknotu ma ogromne znaczenie – banknoty bez zagięć, zabrudzeń czy przetarć są znacznie cenniejsze niż te noszące ślady użytkowania.
Symbolika i historia zamknięte w papierze
Nie bez znaczenia jest też kontekst historyczny. Banknot o nominale 200 tysięcy złotych wydany tuż przed reformą walutową z 1990 roku jest niejako symbolem końca pewnej epoki – ostatnim świadectwem schyłku PRL. Ta historyczna wartość dodaje mu wyjątkowego charakteru, czyniąc go nie tylko ciekawym obiektem kolekcjonerskim, ale i nośnikiem pamięci o ważnym okresie w dziejach Polski.
Jak sprawdzić, czy masz w domu cenny banknot?
Jeśli natomiast zastanawiasz się, czy w twoich zbiorach lub rodzinnych pamiątkach znajduje się właśnie ten wyjątkowy banknot, warto przyjrzeć się dokładnie papierowym pieniądzom z końca lat 80. Szukaj charakterystycznego nominału 200 000 zł, zwróć uwagę na orła bez korony oraz dokładny wygląd rewersu z panoramą Warszawy. Dobrze zachowany egzemplarz może okazać się prawdziwą „kurą znoszącą złote jajka”.
Podsumowanie – skarb nieoczekiwany
Banknoty z okresu PRL, choć na pierwszy rzut oka wydają się jedynie reliktami przeszłości, potrafią dziś zaskoczyć swoją wartością. Szczególnie egzemplarz o nominale 200 000 zł z końca 1989 roku to prawdziwy rarytas, który na aukcjach osiąga ceny rzędu kilku tysięcy złotych. To doskonały przykład na to, że czasami codzienne przedmioty sprzed lat mogą stać się cenną inwestycją lub pasjonującym elementem kolekcji. Warto więc dokładnie przyjrzeć się swoim zbiorom – może właśnie w nich kryje się ta wyjątkowa pamiątka historii, która za kilka lat będzie jeszcze bardziej pożądana przez miłośników numizmatyki.