Wisła i długo, długo nic. Ile krakowskie kluby zalegają miastu?

Sportowe zobowiązania wobec miasta – jak wygląda bilans krakowskich klubów?
W Krakowie, gdzie sport to nie tylko pasja, ale i ważny element lokalnej tożsamości, kwestie finansowe klubów sportowych wobec miasta stają się tematem wartym uwagi. Choć kibice z zapartym tchem śledzą mecze i turnieje, niewielu z nich zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda sytuacja finansowa drużyn korzystających z miejskich obiektów. Szczególnie, gdy mowa o należnościach za użytkowanie stadionów czy powierzchni biurowych. Okazuje się, że niektóre kluby mają wobec miasta niemałe zaległości, a ich spłata nie zawsze przebiega bezproblemowo.
Największy dług – Wisła Kraków na czele zestawienia
Wśród krakowskich drużyn zdecydowanie wyróżnia się jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek sportowych w Polsce – Wisła Kraków. Klub ten jest największym dłużnikiem wobec miejskiej jednostki zarządzającej obiektami sportowymi, gdzie suma zaległości przekracza 2 miliony złotych. Mowa tu zarówno o opłatach za dzierżawę powierzchni biurowych, jak i za korzystanie z głównego stadionu podczas rozgrywanych meczów.
Choć w ostatnich miesiącach dług ten zmalał o około 200 tysięcy złotych, to nie jest to efekt szybkiej spłaty, a raczej stabilizacji sytuacji. Wcześniej, w pierwszej połowie 2025 roku, klub celowo opóźniał regulowanie należności, powołując się na rekompensaty za straty finansowe poniesione podczas remontu stadionu, kiedy to liczba widzów na trybunach była ograniczona. Miasto jednak nie zgodziło się na takie rozwiązanie, podkreślając, że umowy muszą być respektowane zgodnie z obowiązującymi zasadami.
Inne kluby z mniejszymi, lecz istotnymi zaległościami
Wisła Kraków to nie jedyny podmiot sportowy, który ma długi wobec miasta. Wśród pozostałych klubów, których zobowiązania wobec Zarządu Infrastruktury Sportowej nie zostały uregulowane, znajduje się m.in. Juvenia Kraków – klub, który w kwietniu zorganizował międzynarodowy turniej rugby na stadionie Wisły. Choć umowa wynajmu została podpisana, pieniądze za korzystanie z obiektu wciąż nie wpłynęły na konto miejskiej jednostki.
Problemy Juvenii wynikają z opóźnień w rozliczeniach z Polskim Związkiem Rugby oraz Ministerstwem Sportu i Turystyki, które finansowo wspierają klub. Przeciągające się procedury odbijają się na kondycji finansowej drużyny, blokując jednocześnie jej dostęp do miejskich dotacji. W efekcie Juvenia znalazła się w trudnej sytuacji, która wymaga szybkich i skutecznych działań, by uniknąć dalszych komplikacji.
Wiele drobnych zaległości – od groszy do kilkuset złotych
Na liście dłużników miasta widnieją również mniejsze kluby i stowarzyszenia sportowe, które – choć ich zobowiązania są dużo mniejsze – to jednak również pozostają nieuregulowane. Kwoty zaległości wahają się od kilku groszy do kilkuset złotych, a wśród nich są takie podmioty jak Ludowy Klub Sportowy Błyskawica Wyciąże, Tonianka czy Nowa Huta Rugby Klub Kraków.
Choć dla wielkich klubów takie sumy mogą wydawać się symboliczne, to dla infrastruktury miejskiej nawet drobne nieuregulowane płatności kumulują się i wpływają na budżet Zarządu Infrastruktury Sportowej. Co więcej, regularność i terminowość wpłat są ważne także z punktu widzenia transparentności i odpowiedzialności finansowej wobec mieszkańców Krakowa.
Miasto stawia jasne zasady – brak odstępstw w płatnościach
W ostatnim czasie władze miejskie zdecydowały się na zdecydowane egzekwowanie zasad dotyczących płatności za korzystanie z obiektów sportowych. Obecnie obowiązuje rygorystyczna zasada, że opłata za wynajem stadionu lub powierzchni biurowych musi zostać uregulowana najpóźniej 48 godzin przed planowanym wydarzeniem lub korzystaniem z obiektu.
Takie podejście ma zapobiegać narastaniu kolejnych długów i zapewnić stabilność finansową miejskiej jednostki zarządzającej infrastrukturą sportową. To także jasny sygnał dla wszystkich klubów, że miasto traktuje swoje prawa poważnie i oczekuje odpowiedzialności w relacjach finansowych.
Podsumowanie – sport to nie tylko emocje, ale i odpowiedzialność
Krakowskie kluby sportowe są nieodłącznym elementem miejskiej kultury i życia społecznego. Jednak pasja i zaangażowanie na boisku muszą iść w parze z odpowiedzialnym zarządzaniem finansami i respektowaniem umów z miastem. Choć Wisła Kraków dominuje na liście dłużników z poważnymi kwotami, inne kluby również mają swoje zobowiązania, które wymagają uregulowania.
Wprowadzenie surowych zasad dotyczących terminowego regulowania opłat przez miasto pokazuje, że sport i finanse muszą iść ręka w rękę, aby zapewnić stabilność oraz rozwój infrastruktury sportowej w Krakowie. Dla kibiców i mieszkańców ważne jest, aby ulubione drużyny nie tylko dostarczały emocji na boisku, ale także były przykładem rzetelności i współpracy z władzami miasta.
W końcu sport to nie tylko rywalizacja i widowisko, ale także wspólne dobro, które wymaga zaangażowania wszystkich stron – od zawodników, przez kluby, po władze lokalne.