Rusza nowy system przekraczania granic UE. Wkrótce płatne zezwolenie
Unia Europejska uruchamia system, który zmieni sposób przekraczania granic dla obywateli spoza Wspólnoty. Zamiast pieczątek — elektroniczna rejestracja.

Nowa era kontroli granicznych w Unii Europejskiej
Przekraczanie granic Unii Europejskiej dla osób spoza Wspólnoty szykuje się do istotnej transformacji. Tradycyjne metody, takie jak pieczątki w paszportach, ustępują miejsca nowoczesnym, cyfrowym rozwiązaniom, które mają nie tylko usprawnić proces przejścia przez granicę, lecz również wzmocnić bezpieczeństwo całego obszaru Schengen.
Elektroniczna rejestracja – co się zmienia?
Od niedawna w wielu krajach europejskich wdrażany jest system elektroniczny, który rejestruje każdy wjazd i wyjazd osób niebędących obywatelami UE. Zamiast tradycyjnych stempelków, podróżni będą zobowiązani do zeskanowania dokumentu tożsamości, a także do poddania się weryfikacji biometrycznej, obejmującej m.in. odciski palców i zdjęcia twarzy. Takie podejście ma przyspieszyć procedury i zminimalizować ryzyko fałszerstw.
Zakres działania systemu i jego wpływ na podróżnych
Nowy system obejmuje niemal cały obszar Schengen, łącznie z państwami spoza UE, które są częścią tej strefy, takimi jak Norwegia, Islandia, Liechtenstein czy Szwajcaria. Wyjątek stanowią jedynie Irlandia i Cypr. Co istotne, osoby podróżujące z krajów takich jak Wielka Brytania już teraz mogą doświadczyć elektronicznej rejestracji przed opuszczeniem swojego kraju, np. w terminalach Eurotunelu czy na dworcu St Pancras w Londynie.
Dla osób często przemieszczających się po strefie Schengen oznacza to, że po pierwszym wjeździe weryfikacja będzie ograniczona do szybkiego skanu twarzy, co znacząco skróci czas oczekiwania na kontrolę.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Wprowadzenie systemu jest odpowiedzią na rosnące potrzeby skutecznego zarządzania granicami i przeciwdziałania nielegalnej migracji. Dzięki cyfrowej bazie danych łatwiej będzie wykrywać osoby przekraczające dozwolony czas pobytu czy próbujące oszukać służby graniczne za pomocą podrobionych dokumentów lub fałszywej tożsamości.
Jak zauważył jeden z unijnych komisarzy ds. migracji, system ten stanie się fundamentem nowoczesnego europejskiego podejścia do zarządzania migracją i bezpieczeństwem, tworząc cyfrowy szkielet, na którym opierać się będą dalsze działania.
Stopniowe wdrażanie i oczekiwania do 2026 roku
Proces wprowadzania nowego systemu odbywa się etapami i obejmuje 29 krajów, w tym 25 państw UE oraz państwa strefy Schengen spoza Unii. Pełne uruchomienie zaplanowano na wiosnę 2026 roku, kiedy to na wszystkich zewnętrznych przejściach granicznych tradycyjne pieczątki zostaną całkowicie wyeliminowane.
W Niemczech cyfrowa kontrola powoli zdobywa kolejne lotniska – pierwszym z nich jest Düsseldorf, następnie dołączą Frankfurt i Monachium. W planach jest również rozszerzenie systemu na porty morskie i kolejne środki transportu, takie jak kolej, gdzie podróżni korzystający z Eurostara zostaną również objęci elektroniczną rejestracją.
Nowy wymóg – płatne zezwolenie ETIAS
To jednak nie koniec zmian w sposobie przekraczania granic. Unia Europejska planuje wprowadzić także obowiązek uzyskania elektronicznego zezwolenia na wjazd, zwanego ETIAS, które będzie dotyczyć obywateli ponad 50 krajów, w tym między innymi Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Brazylii czy Izraela.
W praktyce oznacza to, że nawet osoby niepotrzebujące wcześniej wizy będą musiały z wyprzedzeniem załatwić formalności online, uiszczając niewielką opłatę i poddając się ocenie pod kątem bezpieczeństwa. Zezwolenie może zostać odmówione, jeśli pojawią się podejrzenia związane z zagrożeniem dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa państw członkowskich.
Europa idzie śladem innych państw
Wprowadzenie ETIAS jest kolejnym krokiem w kierunku zbliżenia się do rozwiązań znanych już na innych kontynentach, zwłaszcza w krajach takich jak USA czy Wielka Brytania, które stosują podobne elektroniczne systemy kontroli podróżnych. To znak, że Europa chce być na bieżąco z globalnymi trendami i jednocześnie podnosić standardy bezpieczeństwa bez nadmiernego utrudniania podróży.
Co to oznacza dla podróżnych?
Dla przeciętnego turysty czy osoby odwiedzającej rodzinę zmiany mogą oznaczać konieczność wcześniejszego przygotowania i zaplanowania działań związanych z przekroczeniem granicy. Z drugiej strony, dzięki automatyzacji i elektronicznej weryfikacji czas oczekiwania na granicach może ulec znacznemu skróceniu, zwłaszcza w porównaniu do tradycyjnych, papierowych procedur.
Warto pamiętać, że system przewiduje także wyjątki dla niektórych grup, np. posiadaczy kart pobytu powiązanych z obywatelami UE, co świadczy o elastyczności i uwzględnieniu różnych sytuacji prawnych.
Podsumowanie – krok w przyszłość
Wdrażany system elektronicznej kontroli granicznej to nie tylko techniczna innowacja, ale także znak zmian w sposobie myślenia o bezpieczeństwie i mobilności w Unii Europejskiej. W dobie rosnących wyzwań migracyjnych i zagrożeń związanych z bezpieczeństwem, cyfrowe narzędzia umożliwiają skuteczniejsze zarządzanie przepływem osób i jednocześnie ułatwiają podróżnym poruszanie się po wspólnym obszarze.
Choć dla wielu osób nowe zasady mogą wydawać się skomplikowane, to jednak korzyści płynące z automatyzacji i cyfryzacji granic są nie do przecenienia. To krok, który wpisuje się w ogólnoświatowy trend cyfryzacji i bezpieczeństwa, a jednocześnie pokazuje, że Unia Europejska nie boi się nowoczesnych rozwiązań, które mają służyć zarówno ochronie, jak i wygodzie jej mieszkańców oraz gości.