Afera Pegasusa. Komisja śledcza składa doniesienie na Zbigniewa Ziobrę

Dzisiaj komisja śledcza składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. — Zebraliśmy materiał dowodowy, zarówno jawny, jak i niejawny, który pozwolił nam na sformułowanie zawiadomienia o przestępstwie. Jako minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ponosił pełną odpowiedzialność za wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości — przekazała na środowej konferencji prasowej szefowa komisji śledczej do spraw Pegasusa Magdalena Sroka.

Nowy rozdział w sprawie Pegasusa – komisja śledcza podejmuje zdecydowane kroki

W ostatnich dniach polska scena polityczna została poruszona przez kolejne wydarzenia związane z tzw. aferą Pegasusa. Tym razem komisja śledcza, powołana do wyjaśnienia okoliczności zakupu i wykorzystywania inwigilacyjnego oprogramowania, zdecydowała się na podjęcie ostrej reakcji wobec byłego ministra sprawiedliwości. Zebrane przez komisję materiały dowodowe, obejmujące zarówno dokumenty jawne, jak i te objęte tajemnicą, umożliwiły sformułowanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę.

Odpowiedzialność za fundusze i decyzje w cieniu Pegasusa

Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji, podczas środowej konferencji prasowej podkreśliła, że były minister sprawiedliwości ponosił pełną odpowiedzialność za gospodarowanie środkami z Funduszu Sprawiedliwości. To właśnie z tych funduszy sfinansowano zakup kontrowersyjnego narzędzia, które – jak alarmowały polskie służby – wiązało się z poważnym ryzykiem wycieku danych. Pomimo tych ostrzeżeń, decyzja o inwestycji została podjęta, co zdaniem komisji otworzyło drogę do wykorzystywania Pegasusa w sposób niezgodny z prawem.

Istotnym aspektem jest fakt, że oprogramowanie zostało stworzone przez izraelską firmę, a sposób jego użycia miał umożliwić dostęp do informacji także obcym służbom. Wątpliwości budziły również prawne podstawy zastosowania narzędzia, które – jak wynika z ustaleń komisji – były ignorowane. Komisja zwraca uwagę, że polska policja, posiadając zastrzeżenia co do legalności tego rozwiązania, nie została wysłuchana.

Polityczne tło i konsekwencje dla wymiaru sprawiedliwości

Współprzewodniczący komisji, Tomasz Trela, wskazał na determinację Zbigniewa Ziobry, który – jak sam przyznał – był inicjatorem zakupu tego systemu. Jednakże intencje legły w cieniu zarzutów, że Pegasus służył nie tyle ochronie bezpieczeństwa państwa, co przede wszystkim do prowadzenia inwigilacji politycznej. Według komisji, narzędzie to miało być wykorzystywane do nadzoru nad osobami nieposiadającymi zarzutów, w tym sędziami, dziennikarzami czy opozycyjnymi politykami.

Trela wskazał także na przykład małżeństwa Brejzów, którzy przez długi czas byli podsłuchiwani, mimo braku jakichkolwiek podstaw prawnych. To właśnie dzięki zmianie politycznej po ostatnich wyborach, sprawa Pegasusa wyszła na światło dzienne, a opinia publiczna mogła poznać skalę problemu. Polityk Nowej Lewicy podkreślił, że działania komisji mają na celu położenie kresu okresowi bezkarności, który – zdaniem wielu – panował w sferze wymiaru sprawiedliwości pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.

Zawiadomienie do prokuratury – krok ku rozliczeniu

Komisja śledcza, po dokładnym przeanalizowaniu zgromadzonych materiałów i przesłuchaniu kluczowych świadków, zdecydowała się na formalne przekazanie zawiadomienia do Prokuratury Krajowej. Dokument ten zawiera wyczerpujące dowody, które mają potwierdzać podejrzenie popełnienia przestępstwa przez byłego ministra. Magdalena Sroka wyraziła nadzieję, że prokuratura szybko podejmie działania, które zakończą się postawieniem zarzutów oraz skierowaniem sprawy do niezależnego sądu.

W ten sposób komisja chce wysłać jasny sygnał, że czasy, gdy osoby na wysokich stanowiskach mogły działać bez konsekwencji, dobiegły końca. Proces ten ma również wymiar symboliczny – pokazuje, że instytucje państwowe są w stanie skutecznie reagować na nadużycia i chronić obywateli przed bezprawiem.

Unikanie odpowiedzialności i polityczne napięcia

W toku prac komisji nie zabrakło również napięć i kontrowersji. Tomasz Trela zwrócił uwagę na trudności z uzyskaniem zeznań od Zbigniewa Ziobry, który – zdaniem komisji – celowo unikał stawienia się przed organem śledczym, obawiając się konsekwencji prawnych. Pomimo oporu i prób opóźniania procedury, komisja wykazała konsekwencję i determinację, aby wyjaśnić sprawę do końca.

Były minister sprawiedliwości wielokrotnie podkreślał podczas przesłuchań, że był zwolennikiem nabycia Pegasusa i nie żałuje swojej decyzji. Jego wypowiedzi dodatkowo podsycają debatę na temat granic władzy i praworządności w Polsce. Czy zakup i wykorzystywanie narzędzia do inwigilacji było faktycznie konieczne dla bezpieczeństwa kraju, czy też miało charakter narzędzia politycznego nacisku – to pytania, które pozostają przedmiotem intensywnych analiz i dyskusji.

Co dalej z aferą Pegasusa?

Aktualne działania komisji śledczej i przekazanie zawiadomienia do prokuratury to zaledwie jeden z etapów szeroko zakrojonego procesu wyjaśniania afery Pegasusa. Sprawa ta mocno wstrząsnęła społeczeństwem i postawiła pod znakiem zapytania transparentność oraz legalność działań rządu w obszarze bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości.

W najbliższych tygodniach należy spodziewać się kolejnych ruchów ze strony organów ścigania, a także nowych ujawnień, które mogą jeszcze bardziej rozbudzić emocje i zaostrzyć polityczne spory. Niezależnie od dalszych wydarzeń, jedno jest pewne – temat Pegasusa na długo pozostanie jednym z najważniejszych punktów debaty publicznej w Polsce.

Podsumowanie

Afera Pegasusa to nie tylko historia o technologicznym narzędziu do inwigilacji, ale przede wszystkim o odpowiedzialności za decyzje podejmowane na najwyższych szczeblach władzy. Decyzja komisji śledczej o skierowaniu zawiadomienia do prokuratury przeciwko Zbigniewowi Ziobrze jest sygnałem, że mechanizmy kontroli i rozliczalności funkcjonują, nawet wobec wpływowych polityków. To także wyzwanie dla wymiaru sprawiedliwości, aby wykazać się niezależnością i rzetelnością w prowadzeniu tej wyjątkowo delikatnej sprawy.

W obliczu tych wydarzeń społeczeństwo oczekuje nie tylko wyjaśnień, ale i konkretnych działań, które zapobiegną podobnym nadużyciom w przyszłości. Afera Pegasusa stała się symbolem walki o praworządność, transparentność i szacunek dla praw obywatelskich w Polsce.