Pościg w Oświęcimiu za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej
Policjanci z Ogniwa Patrolowego oświęcimskiej komendy Policji podczas pościgu zatrzymali 33–letniego mieszkańca gminy Brzeszcze. Kierujący podjął ucieczkę, obawiając się konsekwencji grożących za posiadanie narkotyków i kierowanie samochodem pod ich wpływem.

Poranny pościg na ulicach Oświęcimia
Wczesny poranek 27 września 2025 roku w Oświęcimiu został zakłócony przez dramatyczne wydarzenia, które mogły zakończyć się tragicznie. Policjanci z lokalnej komendy patrolowej dostrzegli samochód, którego kierowca wyraźnie miał trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy. Takie zachowanie na drodze natychmiast wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy postanowili zatrzymać pojazd do rutynowej kontroli.
Jednak zamiast spokojnie zatrzymać się na wezwanie, kierujący nagle przyspieszył i zaczął uciekać. W ten sposób rozpoczął się dynamiczny pościg ulicami miasta, który nie tylko przyciągnął uwagę przypadkowych świadków, ale również postawił w gotowości służby ratunkowe i policję.
Ucieczka, która nie miała sensu
Pościg trwał zaledwie kilka minut i zakończył się na jednej z ulic Oświęcimia, gdzie policjanci zdołali wyprzedzić uciekający pojazd, zmuszając kierującego do zatrzymania się. Funkcjonariusze zachowali pełne zasady bezpieczeństwa, podbiegli do samochodu i zatrzymali kierowcę. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec gminy Brzeszcze.
Choć początkowo mogło się wydawać, że mężczyzna po prostu chciał uniknąć kontroli, prawdziwe przyczyny jego decyzji wkrótce wyszły na jaw. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu, jednak test narkotykowy w ślinie wykazał obecność substancji odurzających, takich jak amfetamina oraz marihuana.
Co znaleźli policjanci podczas przeszukania?
Podczas szczegółowej kontroli pojazdu mundurowi natrafili na niewielkie zawiniątko z marihuaną. To odkrycie dodatkowo pogłębiło podejrzenia wobec kierowcy, który już wcześniej wzbudził podejrzenia swoim zachowaniem na drodze.
Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie poddano go dalszym badaniom, w tym pobrano krew do szczegółowej analizy toksykologicznej. Teraz czeka go odpowiedzialność prawna za popełnione wykroczenia i przestępstwa.
Konsekwencje prawne ucieczki przed policją
Niezatrzymanie się do kontroli drogowej to poważne wykroczenie, za które grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. W przypadku kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, kara może sięgać trzech lat więzienia, a dodatkowo obowiązuje co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz konfiskata samochodu.
Posiadanie narkotyków to kolejny zarzut, który może skutkować karą do trzech lat pozbawienia wolności. W sumie, konsekwencje prawne dla zatrzymanego mogą być bardzo dotkliwe, a historia ta stanowi przestrogę dla innych kierowców.
Apel do kierowców i świadków
Policja apeluje do wszystkich osób prowadzących pojazdy, aby nigdy nie wsiadali za kierownicę po spożyciu alkoholu czy zażyciu narkotyków. Taka nieodpowiedzialność może nie tylko zrujnować życie samego kierowcy, ale również zagrozić bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego.
Dodatkowo funkcjonariusze przypominają o roli świadków takich sytuacji. Jeżeli ktoś zauważy, że osoba pod wpływem substancji odurzających próbuje prowadzić samochód, powinien natychmiast zareagować – uniemożliwić jazdę lub powiadomić odpowiednie służby pod numerem alarmowym 112.
Bezpieczeństwo na drodze to wspólna sprawa
Opisany pościg w Oświęcimiu pokazuje, jak niebezpieczne może być lekceważenie przepisów drogowych oraz ignorowanie kontroli policyjnej. Decyzja jednego człowieka o ucieczce i prowadzeniu pojazdu pod wpływem narkotyków mogła doprowadzić do tragedii.
Warto pamiętać, że służby mundurowe działają przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Ich szybka reakcja i zdecydowane działania tego ranka zapobiegły potencjalnym wypadkom i pozwoliły na zatrzymanie osoby stwarzającej realne zagrożenie.
Ta historia to mocne przypomnienie o odpowiedzialności, jaka spoczywa na każdym kierowcy. Drogowa nieodpowiedzialność może mieć konsekwencje nie tylko prawne, ale przede wszystkim tragiczne dla zdrowia i życia ludzi.