Zacznie się 4 października. Pędzi nad Polskę z Ameryki

W kierunku Europy pędzi wyjątkowo głęboki niż, który przyniesie w Polsce w weekend nagłe załamanie pogody. Będą ulewne deszcze, burze i porywiste wiatry, które mogą powodować szkody.

Wyjątkowy niż nadciąga znad Atlantyku

Już od najbliższego weekendu nad Polskę zacznie napływać powietrze znacznie różniące się od tego, które towarzyszyło nam przez większą część ostatnich dni. Z kierunku zachodniego, aż znad wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej, przemieszcza się potężny układ niskiego ciśnienia, który zapowiada gwałtowną zmianę w pogodzie. Ten wyjątkowo głęboki niż szybko zbliży się do naszego kontynentu, a jego wpływ będzie odczuwalny przede wszystkim na zachodzie i południu kraju, gdzie w sobotę pojawią się pierwsze oznaki załamania warunków atmosferycznych.

Przed burzą – chwila wytchnienia

Choć weekend przyniesie spore wyzwania pogodowe, nadchodzące dni przed nim będą względnie spokojne. Czwartek i piątek będą pod znakiem wyżu barycznego, który zagwarantuje stabilizację i więcej przejaśnień, zwłaszcza w rejonach zachodnich i południowych. W tych częściach kraju słońce będzie miało więcej okazji, by się pokazać, co przełoży się na przyjemniejsze odczucie temperatury, mimo że termometry nadal wskażą około 10-12 stopni Celsjusza. Wiatr osłabnie, dzięki czemu chłód nie będzie tak dokuczliwy, a aura zachęci do spędzania czasu na świeżym powietrzu.

W weekend nadejdzie gwałtowna zmiana

Niestety, ta spokojna aura będzie tylko przelotna. Już w sobotę po południu z zachodu kraju nadejdzie aktywny front atmosferyczny, który zapowiada się na prawdziwe wyzwanie dla miłośników łagodnej pogody. Pierwsze uderzenie przyniesie intensywne opady deszczu, które miejscami mogą przerodzić się w gwałtowne burze. Towarzyszyć im będą silne porywy wiatru, które mogą sięgać nawet 60-70 km/h. W rejonach nadmorskich oraz górskich wiatr może być jeszcze bardziej niebezpieczny — tam podmuchy przekroczą 90 km/h, co stwarza ryzyko uszkodzeń i utrudnień komunikacyjnych.

Różnorodność temperatur i warunków

W sobotę temperatura będzie dość zróżnicowana w zależności od regionu. Na krańcach południowych kraju termometry pokażą około 8-10 stopni, podczas gdy w większej części Polski będzie nieco cieplej — od 12 do 14 stopni, a na zachodzie nawet do 15-16 stopni. Jednakże nasilający się wiatr sprawi, że odczuwalna temperatura będzie niższa niż wskazania termometrów. Wieczór przyniesie dalsze nasilenie wiatru, który będzie utrzymywał się aż do niedzieli.

Niedziela z intensywnymi opadami i silnym wiatrem

W niedzielę sytuacja nie ulegnie znaczącej poprawie. Od samego rana wschodnia i północna połowa kraju znajdą się pod wpływem ciągłych, obfitych opadów, które miejscami mogą utrzymywać się przez większość dnia. Na pozostałych obszarach deszcze będą raczej przelotne i sporadyczne, ale wiatr pozostanie wyjątkowo silny. Szczególnie na zachodzie i południu kraju rano powieje z dużą siłą, sięgającą 50-60 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie od 10 do 15 stopni, jednak z powodu porywów wiatru odczuwalna będzie zdecydowanie niższa, co dodatkowo potęguje uczucie chłodu.

Potencjalne zagrożenia i przygotowania

Tak gwałtowne zmiany pogodowe niosą ze sobą poważne wyzwania dla mieszkańców i służb. Ulewy mogą doprowadzić do lokalnych podtopień, a silne wiatry stanowią zagrożenie dla infrastruktury, szczególnie w rejonach górskich i nadmorskich. Zaleca się więc zachowanie szczególnej ostrożności, unikanie niepotrzebnych podróży w godzinach największego nasilenia zjawisk oraz zabezpieczenie elementów narażonych na uszkodzenia. Warto również śledzić bieżące komunikaty meteorologiczne, by być na bieżąco z rozwojem sytuacji.

Co dalej po weekendzie?

Po gwałtownym załamaniu pogody, które zapowiada się na intensywne i nieprzyjemne, możemy spodziewać się poprawy. Jednakże będzie to trwało zaledwie kilka dni, ponieważ już w kolejnych dniach października aura może ponownie ulec zmianie. Na razie jednak warto przygotować się na nadchodzący weekend pełen wyzwań atmosferycznych i odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich.

Podsumowanie

Nadchodzące dni przyniosą Polsce pogodowe zamieszanie, które rozpocznie się od krótkiego okresu uspokojenia, by następnie przejść w gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Wyjątkowo głęboki niż z Ameryki Północnej przyniesie ze sobą intensywne deszcze, burze oraz silne porywy wiatru, które mogą powodować szkody i utrudnienia. To przypomnienie, że jesień potrafi zaskakiwać swoją siłą, a pogoda bywa kapryśna nawet na krótką metę. Warto więc zachować rozwagę i na bieżąco monitorować prognozy, by bezpiecznie przetrwać ten trudny weekend.