Spektrum autyzmu i ADHD bardzo często współwystępują. Psycholożka rozprawia się z mitami
Ruch neuroróżnorodności uznaje autyzm za jedną z wariacji rozwojowych mózgu. Nie mówi się o autyzmie jako o „zaburzeniu”, lecz jako o „odmienności rozwojowej”, która jest naturalnym aspektem zróżnicowania ludzkiego mózgu. To podejście, które jest mi bliskie - mówi Anita Wojtkiewicz, psycholożka.

Nowe spojrzenie na różnorodność neurologiczną
Współczesne podejście do kwestii autyzmu i ADHD odchodzi od tradycyjnych schematów, które definiowały je jako wyłącznie zaburzenia wymagające leczenia i korekty. Zamiast tego coraz częściej słyszymy o neuroróżnorodności – koncepcji, która traktuje różnice w funkcjonowaniu mózgu nie jako deficyty, lecz jako naturalne warianty ludzkiego rozwoju. To zmienia perspektywę nie tylko samych zainteresowanych, ale także ich otoczenia i specjalistów.
Spektrum autyzmu i ADHD – blisko, a jednak niezrozumiane
Autyzm i ADHD to dwa odrębne, choć często współistniejące spektra rozwojowe. W praktyce oznacza to, że wiele osób doświadcza zarówno cech z jednego, jak i drugiego spektrum, co może komplikować diagnozę i codzienne funkcjonowanie. Niestety, społeczne stereotypy i uproszczenia na temat tych stanów wciąż bywają przeszkodą w pełnym zrozumieniu ich natury. Warto podkreślić, że to nie choroby, które trzeba „wyleczyć”, ale odmienności, które wymagają dostosowania środowiska i wsparcia.
Mity, które wciąż pokutują
Wokół autyzmu i ADHD narosło wiele mitów – od przekonania, że osoby z tymi spektrami są emocjonalnie niedostępne, po błędne wyobrażenia o ich zdolnościach intelektualnych. Psycholożka Anita Wojtkiewicz zwraca uwagę, że takie uproszczenia szkodzą, ponieważ nie uwzględniają indywidualności każdej osoby. Nie można generalizować ani zamykać ludzi w sztywnych schematach. W rzeczywistości osoby ze spektrum mogą mieć różnorodne talenty, pasje, a także wyzwania, które niekoniecznie wynikają z ich neurologii, ale z otoczenia, które nie potrafi ich odpowiednio zrozumieć i wspierać.
Dlaczego neuroróżnorodność jest ważna?
Przyjęcie perspektywy neuroróżnorodności pozwala na zmianę narracji – z walki z „wadą” na docenianie unikalnych sposobów myślenia i odczuwania. Dzięki temu osoby z autyzmem i ADHD mogą zyskać większą akceptację i lepsze warunki do rozwoju swoich mocnych stron. To także wyzwanie dla społeczeństwa, by dostosować szkoły, miejsca pracy i usługi tak, by odpowiadały na różnorodne potrzeby neurologiczne, zamiast narzucać jednolite standardy.
Współwystępowanie spektrów – wyzwania i możliwości
Wiele badań pokazuje, że autyzm i ADHD często idą w parze – około 30-50% osób z autyzmem wykazuje także objawy ADHD. Ta współwystępująca kombinacja może sprawiać, że funkcjonowanie w codziennym życiu jest bardziej złożone, ale też otwiera nowe perspektywy na zrozumienie mechanizmów neurologicznych. Psycholożka Wojtkiewicz podkreśla, że kluczowe jest indywidualne podejście i unikanie jednoznacznych etykiet, które ograniczają możliwości rozwoju.
Jak budować wsparcie oparte na zrozumieniu?
Najważniejsze, by otoczenie – rodzina, szkoła, pracodawcy – nauczyli się rozpoznawać i szanować różnorodność neurologiczną. To wymaga edukacji, cierpliwości i empatii. Wprowadzenie elastycznych rozwiązań, takich jak dostosowane metody nauczania czy możliwości pracy zdalnej, może znacząco poprawić komfort życia osób ze spektrum. Równie istotne jest słuchanie samych zainteresowanych i uwzględnianie ich perspektywy w tworzeniu polityk społecznych i zdrowotnych.
Podsumowanie – ku pełniejszemu zrozumieniu i akceptacji
Zmiana podejścia do autyzmu i ADHD – z postrzegania ich jako zaburzeń na uznanie ich za naturalne warianty neurologiczne – to krok w stronę bardziej inkluzywnego społeczeństwa. Dzięki temu osoby z różnorodnymi stylami funkcjonowania mózgu mogą nie tylko lepiej radzić sobie z wyzwaniami, ale także rozwijać swoje unikalne talenty i pasje. Przełamywanie mitów i stereotypów jest więc nie tylko sprawą nauki, ale przede wszystkim ludzkiej wrażliwości i otwartości.