Zagrał niemieckiego zbrodniarza. Gwiazdor ma pewną nominację do Oscara

Data publikacji: 2025-10-13 10:48:34

28 listopada do polskich kin trafi jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tej jesieni — "Norymberga" w reżyserii Jamesa Vanderbilta. Produkcja, oparta na książce Jacka El-Haia "Goring i psychiatra", to nie tylko opowieść o historycznym procesie nazistowskich zbrodniarzy, ale przede wszystkim thriller psychologiczny, który bada granice moralności i fascynacji złem. Już mówi się, że Russell Crowe może powalczyć o Oscara za sprawą roli Hermanna Goringa.

28 listopada do polskich kin trafi jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tej jesieni — "Norymberga" w reżyserii Jamesa Van...

W cieniu historii – nowe spojrzenie na proces norymberski

Jesień tego roku przynosi polskim widzom produkcję, która już teraz wzbudza spore emocje i zainteresowanie. „Norymberga” to film, który sięga do jednego z najważniejszych i jednocześnie najbardziej dramatycznych momentów XX wieku – procesu nazistowskich liderów, który odbył się tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej. Jednak ta opowieść nie ogranicza się do suchego przedstawienia faktów historycznych. To przede wszystkim fascynujący thriller psychologiczny, który stawia pytania o granice moralności, ludzkiej natury i mroczne zakamarki duszy.

Spotkanie dwóch światów – umysłów i charakterów

Centralną osią filmu jest skomplikowana relacja między dwoma mężczyznami – niemieckim zbrodniarzem wojennym, a amerykańskim psychiatrą. Hermann Göring, niegdysiejszy prawa ręka Hitlera, ukazany jest nie tylko jako bezwzględny zbrodniarz, lecz także jako postać o zaskakująco charyzmatycznej aurze, potrafiąca uwodzić intelektualnie i emocjonalnie. Naprzeciw niego staje Douglas M. Kelley – lekarz, który ma za zadanie ocenić stan psychiczny oskarżonych. Ich intelektualna potyczka to nie tylko starcie dwóch różnych światopoglądów, ale także walka o zachowanie własnej tożsamości i zasad w obliczu manipulacji i zła.

Russell Crowe – transformacja w postać pełną sprzeczności

W roli Hermanna Göringa widzimy Russell’a Crowe’a, aktora znanego z głębokiego zaangażowania i zdolności do tworzenia złożonych postaci. Jego interpretacja jest już określana przez krytyków jako jedno z najważniejszych aktorskich osiągnięć ostatnich lat. Crowe nie kreuje tu jednowymiarowego potwora – zamiast tego pokazuje człowieka, który potrafi z jednej strony inspirować, a z drugiej budzić przerażenie. Ta mieszanka uroku i niebezpiecznej wyrachowania sprawia, że jego postać pozostaje w pamięci długo po zakończeniu seansu. Nic dziwnego, że w środowisku filmowym już pojawiają się głosy o jego pewnej nominacji do prestiżowej nagrody Oscara.

Rami Malek jako racjonalny sceptyk

Kontrast do Göringa stanowi postać Douglasa Kelleya, którą z precyzją i subtelnością zagrał Rami Malek. Laureat Oscara za portret Freddiego Mercury’ego tym razem wciela się w człowieka nauki, który musi zmierzyć się z moralnymi dylematami i własnymi przekonaniami. Stopniowo pod wpływem manipulacji Göringa jego bohater zaczyna wątpić, co dodaje filmowi dodatkowego napięcia i głębi psychologicznej. To właśnie ta dynamiczna relacja dwóch głównych postaci kreuje atmosferę niepokoju i zmusza widza do refleksji nad naturą zła i człowieczeństwa.

Reżyser z doświadczeniem w thrillerach – James Vanderbilt

Za kamerą stanął James Vanderbilt, znany ze scenariuszy takich produkcji jak „Zodiak” czy „Spotlight”. To jego drugie doświadczenie jako reżysera i widać, że doskonale odnajduje się w gatunku, który wymaga precyzyjnego budowania napięcia i skomplikowanych relacji między postaciami. „Norymberga” to dla niego okazja, by pokazać, jak historia może zostać opowiedziana na nowo – z psychologiczną głębią i świeżym spojrzeniem na znane wydarzenia. Jego podejście przyciąga uwagę zarówno krytyków, jak i pasjonatów kina historycznego.

Gwiazdy drugiego planu – solidne wsparcie dla głównych ról

Film nie ogranicza się tylko do dwóch głównych postaci. W obsadzie pojawiają się także inni uznani aktorzy, w tym Michael Shannon jako prokurator Robert H. Jackson, czy Richard E. Grant w roli brytyjskiego przedstawiciela wymiaru sprawiedliwości Davida Maxwella-Fyfe. Ich obecność wzbogaca obraz tamtych wydarzeń i pozwala lepiej zrozumieć złożoność całego procesu. Ten zespół aktorski gwarantuje, że każdy wątek zostanie zrealizowany z należytą starannością i wiarygodnością.

Film, który zmusza do myślenia i porusza emocje

„Norymberga” to nie tylko lekcja historii, ale przede wszystkim kino, które prowokuje do zastanowienia się nad tym, jak cienka i krucha jest granica między dobrem a złem. Film pokazuje, jak fascynacja władzą i manipulacją może prowadzić do upadku moralnego, a jednocześnie przypomina o konieczności zachowania czujności wobec takich zagrożeń. W czasach, gdy świat wciąż mierzy się z różnymi formami ekstremizmu, ta produkcja nabiera szczególnego znaczenia.

Premiera i perspektywy nagród

„Norymberga” trafi do polskich kin 28 listopada i już teraz jest wymieniana w gronie najważniejszych filmów tego sezonu. Zaangażowanie aktorów najwyższej klasy oraz doświadczonego reżysera sprawia, że produkcja ma wszelkie szanse, by zdobyć uznanie zarówno widzów, jak i krytyków. Wiele wskazuje na to, że Russell Crowe może nie tylko zachwycić publiczność, ale również powalczyć o nominację do Oscara, co byłoby kolejnym wielkim sukcesem w jego karierze.

Podsumowanie

Film „Norymberga” to propozycja dla tych, którzy cenią kino łączące historię z głęboką analizą ludzkiej psychiki. Dzięki znakomitej obsadzie, zwłaszcza Russellowi Crowe’owi i Ramiemu Malekowi, oraz reżyserskiej precyzji Jamesa Vanderbilta, produkcja obiecuje mocne emocje i intelektualne wyzwania. To nie tylko opowieść o przeszłości, ale także przestroga i refleksja nad tym, jak zło potrafi się ukrywać pod maską uroku i inteligencji. Warto już dziś zaplanować wizytę w kinie, by na własne oczy przekonać się o sile tego poruszającego dramatu.

  • Ocena: 4.3/5
  • Data publikacji: 2025-10-13 10:48:34
  • Wyświetleń życzenia: 1376