Nadciągnie silny mróz. Temperatura spadnie do -13 stopni. Będzie dłuższa fala ochłodzenia

Nadciągnie silny mróz na północ Europy. Temperatura spadnie do -13 st. C. Będzie dłuższa fala ochłodzenia w październiku 2025.

Chłodny front nadciąga nad północną Europę

W nadchodzących dniach mieszkańcy północnych rejonów Europy mogą spodziewać się wyraźnego ochłodzenia. Już teraz synoptycy wskazują na perspektywę utrzymującej się fali zimna, która przyniesie zaskakująco niskie temperatury, szczególnie po zmroku i nad ranem. W niektórych miejscach termometry mogą wskazywać nawet wartości sięgające poniżej -10 stopni Celsjusza, co zwiastuje początki mocno odczuwalnej zimy jeszcze w październiku.

Przyczyny ochłodzenia – wyż, niż i zimne masy powietrza

Analizując mapy synoptyczne, można zauważyć, że nad zachodnią i północno-zachodnią częścią kontynentu dominuje rozległy wyż atmosferyczny. Jednocześnie z północnych obszarów Europy, przez niż schodzący na południe i wschód, napływa zimne powietrze arktyczne. Ta kombinacja warunków sprzyja okresom rozpogodzeń, podczas których nocą następuje intensywne wypromieniowanie ciepła w przestrzeń kosmiczną, a temperatura powietrza gwałtownie spada.

Początek mroźnego okresu – Norwegia i Skandynawia na czele

Już teraz w północnych regionach Skandynawii, takich jak Norwegia czy północna Szwecja, odnotowuje się ujemne temperatury. Miejscami nocą spadają one nawet do około -5 stopni, a w kolejnych dniach mróz może się nasilać. Nie jest to tylko krótkotrwałe zjawisko – prognozy na najbliższy tydzień wskazują na utrzymanie się chłodnej aury, która sięgnie także dalej na południe, w głąb kontynentu.

Mróz wraca z siłą – czego możemy się spodziewać?

Pojawienie się fal zimna związane jest z kilkoma układami niżowymi, które będą przesuwać się z północy i wschodu na południe. Każdy z nich przyniesie kolejny napływ zimnego powietrza, co oznacza, że ochłodzenie nie będzie jednorazowym epizodem, lecz serią następujących po sobie dni z temperaturami poniżej normy. Szczególnie na obszarach objętych rozpogodzeniami, gdzie brak chmur umożliwi swobodne oddawanie ciepła, noce okażą się wyjątkowo zimne.

Temperatury poniżej zera – nie tylko w górach

Choć to właśnie w rejonach podgórskich i wyżej położonych terenach mróz jest najbardziej odczuwalny, to tym razem zimno sięgnie również nizin. W niektórych miejscach, zwłaszcza na północy i wschodzie kontynentu, temperatury spadną poniżej -10 stopni Celsjusza nawet na wysokości około 1,5 km nad powierzchnią ziemi. To oznacza, że przyziemne warstwy powietrza również będą mocno wychłodzone, a pierwsze przymrozki mogą pojawić się lokalnie nawet na terenach nizinnych.

Polska na tle kontynentu – czy mróz nas dopadnie?

Chociaż najzimniejsze dni z -13 stopniami będą domeną północnej i północno-wschodniej Europy, także w Polsce odczujemy wyraźne ochłodzenie. W regionach, gdzie noce będą przejaśnione i bezwietrzne, termometry mogą wskazać wartości bliskie zeru, a lokalnie nawet lekki mróz. W innych częściach kraju, gdzie utrzyma się większe zachmurzenie, nocne spadki temperatur będą łagodniejsze, ale i tak sezon grzewczy może się rozkręcić na dobre już w drugiej połowie października.

Co oznacza ta fala zimna dla mieszkańców?

Dłuższa fala chłodu to nie tylko wyzwanie dla codziennego życia, ale także sygnał do przygotowania się na nadchodzącą zimę. Będzie to czas, kiedy warto zwrócić szczególną uwagę na ochronę roślin, odpowiednie zabezpieczenie instalacji grzewczych oraz dostosowanie garderoby do niskich temperatur. Dla rolników i osób pracujących na zewnątrz to okres, w którym konieczne jest zwiększenie ostrożności, by uniknąć negatywnych skutków mrozu.

Podsumowanie – październik z chłodem i zimnem

Wszystko wskazuje na to, że październik 2025 przyniesie mieszkańcom północnej i częściowo środkowej Europy pierwsze poważne symptomy nadchodzącej zimy. Dłuższa fala ochłodzenia i spadki temperatur nawet do -13 stopni to wyraźny znak, że sezon grzewczy nabierze tempa, a mróz powróci do codziennego kalendarza pogodowego. Warto więc śledzić prognozy i przygotować się na zimniejsze dni, które na dobre zagościły już na naszym kontynencie.