MEN zdecydowało w sprawie wycieczek szkolnych. Nauczyciele mówią: dość
Powraca temat wynagradzania nauczycieli za wycieczki szkolne. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło właśnie oficjalne stanowisko w tej sprawie. Choć orzeczenie Sądu Najwyższego z lutego 2025 roku dawało pedagogom nadzieję na dodatkowe pieniądze za nadgodziny, MEN rozwiało wątpliwości.
Kontrowersje wokół wynagrodzeń za szkolne wycieczki
Temat dodatkowego wynagradzania nauczycieli za uczestnictwo w wyjazdach szkolnych znów wywołuje emocje w środowisku pedagogicznym. Niedawne orzeczenie Sądu Najwyższego zdawało się otwierać drzwi do uznania tej pracy jako nadgodzin, co mogło oznaczać dodatkowe pieniądze. Jednak najnowsze stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej jasno wskazuje, że wycieczki nie będą traktowane jako praca ponad wymiar pensum, a nauczyciele nie mogą liczyć na specjalne premie za wyjazdy z uczniami.
Jak wygląda sytuacja prawna nauczycieli podczas wycieczek?
Od 1 września 2025 roku nauczyciele, którzy wyjeżdżają z klasą na wycieczkę, mają prawo do wynagrodzenia za te godziny, które formalnie przypadałyby na prowadzenie zajęć lekcyjnych, nawet jeśli fizycznie ich wtedy nie realizują. Oznacza to, że pensja pozostaje na poziomie standardowym, bez dodatkowych bonusów za czas spędzony poza szkołą. W praktyce, nauczyciel, który uczestniczy w dwudniowej wycieczce, otrzyma wynagrodzenie tak, jakby prowadził lekcje w szkole, mimo że jego obowiązki podczas wyjazdu często przekraczają standardowy zakres pracy.
Praca na wycieczce – czy to tylko „normalny” czas pracy?
Wielu pedagogów zwraca uwagę, że praca podczas wycieczek jest intensywna i wymagająca. Opieka nad grupą uczniów przez kilkanaście godzin dziennie, odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo, reagowanie w sytuacjach kryzysowych czy brak możliwości odpoczynku sprawiają, że wyjazd to znacznie więcej niż tylko „normalny” czas pracy. Mimo to, Ministerstwo Edukacji podkreśla, że obowiązki związane z wyjazdami mieszczą się w ramach 40-godzinnego tygodniowego wymiaru czasu pracy nauczyciela, który jest zgodny z innymi zawodami.
Sąd Najwyższy kontra Karta Nauczyciela – gdzie leży problem?
W lutym 2025 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że wszystkie godziny pracy ponad normę, w tym także te spędzone podczas wyjazdów z uczniami, powinny być traktowane jako nadgodziny i odpowiednio wynagradzane. Jednak MEN wskazuje, że nauczyciele są zatrudnieni na podstawie Karty Nauczyciela, a nie Kodeksu pracy, co komplikuje możliwość rozliczania dodatkowych godzin. Zgodnie z obecnymi przepisami, pensum i wymiar czasu pracy nauczyciela obejmuje także czas przeznaczony na wycieczki szkolne, dlatego nie przewiduje się dodatkowego wynagrodzenia za ten rodzaj aktywności.
Głos nauczycieli – zmęczenie i poczucie niedocenienia
Reakcje pedagogów na stanowisko MEN są pełne rozgoryczenia. W środowisku często padają słowa „dość” wobec braku adekwatnego docenienia ich pracy. Wielu nauczycieli podkreśla, że wycieczki to nie tylko formalne obowiązki, ale także ogromne obciążenie psychiczne i fizyczne, które nie jest w żaden sposób rekompensowane. Komentarze w mediach społecznościowych często odzwierciedlają frustrację: „Praca poza szkołą to nie czas wolny, a odpowiedzialność, która nie powinna być ignorowana”.
Co zapowiada Ministerstwo Edukacji?
Mimo obecnych utrudnień, resort edukacji deklaruje, że prowadzi prace nad systemowymi rozwiązaniami, które w przyszłości mogłyby jasno określić zasady wynagradzania nauczycieli za udział w wycieczkach szkolnych. Na razie jednak konkretne zmiany nie zostały wprowadzone, a nauczyciele muszą radzić sobie w oparciu o obowiązujące przepisy, które nie przewidują dodatkowych środków finansowych za tego typu aktywność.
Podsumowanie – między obowiązkiem a oczekiwaniami
Temat wynagradzania nauczycieli za wycieczki szkolne pozostaje jednym z najbardziej drażliwych w polskiej edukacji. Z jednej strony prawo i interpretacje MEN wskazują, że takie wyjazdy stanowią element standardowego czasu pracy pedagoga, z drugiej – praktyka pokazuje, że zaangażowanie i wysiłek wkładany podczas wycieczek jest znacznie większy niż podczas zwykłych lekcji. To powoduje narastające napięcia i poczucie niedocenienia wśród nauczycieli, którzy oczekują, że ich praca – szczególnie ta poza murami szkoły – zostanie wreszcie odpowiednio wynagrodzona. Na razie jednak, mimo zapowiedzi zmian, pozostają oni z poczuciem, że ich dodatkowy trud jest ignorowany.