Gminy z obwarzanka zapłacą więcej za komunikację. Zmiany już od stycznia
Od stycznia 2026 roku gminy ościenne zapłacą więcej za korzystanie z krakowskiej komunikacji aglomeracyjnej. Do tej pory samorządy opłacały 50 proc. kosztów pracy przewozowej, a od nowego roku będzie to 57,5 proc. – wynika z informacji przekazanych przez zastępcę prezydenta Krakowa Stanisława Kracika

W najbliższym roku mieszkańcy okolicznych gmin korzystających z krakowskiej komunikacji aglomeracyjnej mogą spodziewać się zmian, które nie pozostaną bez wpływu na budżety ich samorządów. Już od stycznia 2026 roku wzrosną koszty, jakie gminy z tzw. „obwarzanka” będą musiały ponosić za dostęp do miejskich linii autobusowych i tramwajowych. To efekt nowych ustaleń, które mają uporządkować i ujednolicić zasady finansowania komunikacji publicznej w regionie.
Nowa era współpracy finansowej między Krakowem a okolicznymi gminami
Dotychczasowe zasady udziału samorządów z obszaru wokół Krakowa w pokrywaniu kosztów komunikacji miejskiej opierały się na połowie wydatków związanych z pracą przewozową na ich terenie. Oznaczało to, że gminy pokrywały 50 procent kosztów związanych z kursowaniem autobusów i tramwajów poza granicami miasta. Jednak, jak wskazują przedstawiciele władz Krakowa, taki model zaczyna się wyczerpywać i nie odzwierciedla rosnących potrzeb oraz rzeczywistych kosztów funkcjonowania transportu w aglomeracji.
W odpowiedzi na te wyzwania władze miasta wraz z sąsiednimi gminami, działając pod auspicjami Stowarzyszenia Metropolia Krakowska, podjęły prace nad nowym modelem rozliczeń. Celem jest przede wszystkim stworzenie klarownych, przejrzystych reguł współfinansowania, które będą sprawiedliwe i adekwatne do skali usług świadczonych poza granicami Krakowa.
Dlaczego podwyżka jest nieunikniona?
W ostatnich latach koszty utrzymania komunikacji aglomeracyjnej systematycznie rosną, co wynika z wielu czynników – od wzrostu cen paliwa i energii, przez konieczność inwestycji w nowe pojazdy, aż po zwiększone wymagania dotyczące jakości i częstotliwości kursów. Pomimo starań o optymalizację, wpływy z biletów nie pokrywają już w wystarczającym stopniu wydatków ponoszonych na funkcjonowanie linii.
Jak podkreśla zastępca prezydenta Krakowa, Stanisław Kracik, dotychczasowe finansowanie na poziomie 50 procent kosztów pracy przewozowej nie zapewnia satysfakcjonującego bilansu. W efekcie zdecydowano się na stopniowe zwiększanie udziału gmin obwarzanka w kosztach, co ma pomóc w stabilizacji i dalszym rozwoju komunikacji aglomeracyjnej.
Co zmieni się dla gmin i mieszkańców?
Nowa stawka, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku, podniesie udział gmin w finansowaniu z 50 do 57,5 procent kosztów pracy przewozowej na ich terenie. Choć podwyżka może wydawać się niewielka, w praktyce oznacza to znaczące zwiększenie środków, jakie samorządy będą musiały przeznaczyć na dopłaty do komunikacji publicznej.
Dla mieszkańców może to przełożyć się na zmiany w funkcjonowaniu lokalnych linii lub ewentualne korekty cen biletów, jeśli samorządy zdecydują się przenieść część kosztów na użytkowników. Z drugiej strony, wyższe dopłaty mogą sprzyjać poprawie jakości usług, utrzymaniu częstotliwości kursów oraz rozwojowi sieci połączeń, co jest kluczowe dla codziennego życia w aglomeracji.
Reakcje samorządów i lokalnych polityków
Zmiany w finansowaniu komunikacji publicznej wywołały dyskusje wśród lokalnych radnych i samorządowców. Już wcześniej, jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem nowych stawek, pojawiały się głosy wyrażające zaniepokojenie planowanymi podwyżkami. Radni z gmin ościennych apelują o transparentność i szczegółowe wyjaśnienia dotyczące zasad naliczania opłat oraz uzasadnienia dla wzrostu kosztów.
Nie brakuje też pytań o to, jak zmiana wpłynie na długoterminową współpracę między Krakowem a gminami oraz czy istnieją plany wsparcia dla mniej zamożnych samorządów, które mogą mieć problem z pokryciem wyższych opłat.
Perspektywy na przyszłość komunikacji aglomeracyjnej
Podniesienie udziału gmin obwarzanka w kosztach pracy przewozowej to tylko jeden z elementów szerszej strategii dotyczącej rozwoju transportu publicznego w regionie krakowskim. Władze miejskie podkreślają, że zależy im na stworzeniu spójnej, efektywnej sieci komunikacyjnej, która będzie odpowiadać na potrzeby rosnącej liczby mieszkańców i przeciwdziałać uciążliwościom związanym z ruchem samochodowym.
W najbliższych latach planowane są dalsze inwestycje w infrastrukturę, pojazdy niskoemisyjne oraz cyfryzację systemów biletowych. Współpraca między Krakowem a okolicznymi gminami będzie kluczowa dla powodzenia tych przedsięwzięć, dlatego harmonizacja zasad finansowania jest krokiem w dobrym kierunku, choć wymaga od wszystkich stron kompromisów i odpowiedzialnego podejścia.
Podsumowanie
Zmiany w modelu finansowania komunikacji aglomeracyjnej Krakowa sprawiają, że gminy z otaczającego miasta obwarzanka staną przed koniecznością zwiększenia swoich wydatków na transport publiczny. Podwyżka udziału w kosztach pracy przewozowej z 50 do 57,5 procent to ruch mający na celu stabilizację i rozwój systemu komunikacyjnego, który jest niezbędny dla sprawnego funkcjonowania całej aglomeracji. Choć decyzja ta budzi mieszane emocje i pytania o przyszłość finansów samorządów, jej ostatecznym celem jest zapewnienie mieszkańcom lepszej jakości usług i bardziej zrównoważonego transportu.