Miesiąc z zakazem sprzedaży alkoholu w Gdańsku. Kupujemy na zapas? Dane z paragonów
Minął miesiąc, odkąd Gdańsk dołączył do listy polskich gmin, w których wprowadzono nocne ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Czy efektem jest kupowanie "napojów wyskokowych" na zapas? Eksperci sprawdzili, w jakich godzinach wysokoprocentowe trunki Polacy kupują najczęściej: od godz. 18 do 22 nawet co piąty paragon zawierał alkohol.

Nowe regulacje w Gdańsku – jak zmienia się rynek alkoholu?
Od miesiąca mieszkańcy Gdańska zmagają się z nowym porządkiem dotyczącym sprzedaży alkoholu. Wprowadzony właśnie zakaz nocnej sprzedaży trunków wysokoprocentowych to kolejny krok w walce z problemami społecznymi związanymi z alkoholem. Jak jednak pokazują dane z analiz paragonów, reakcje konsumentów nie są jednoznaczne – pojawia się pytanie, czy ograniczenia nie skłaniają osób do robienia zapasów.
Godziny zakupowego szczytu – czy popołudnia to nowa pora na alkohol?
Statystyki zebrane na podstawie analizy paragonów wskazują, że zainteresowanie alkoholem rośnie stopniowo w ciągu dnia, osiągając swoje apogeum wieczorami. W godzinach od 6 do 9 rano udział paragonów z alkoholem oscyluje w granicach 5-7%. W ciągu dnia, między 10 a 18, odsetek ten wzrasta do około 14%. Największy natomiast jest odsetek zakupów zawierających alkohol między 18 a 22 – w tym czasie nawet co piąty paragon potwierdza obecność trunków wysokoprocentowych.
Takie wyniki sugerują, że klienci świadomie wykorzystują dostępne godziny, by skompletować zapasy przed nocnym zakazem, który obowiązuje od 22 do 6 rano. To zjawisko, choć nie zaskakujące, pokazuje, że zmiana regulacji niekoniecznie zmienia przyzwyczajenia, a raczej przesuwa je w czasie.
Weekendowe wzorce zakupowe – czy sobota to dzień na większe przygotowania?
Analiza zachowań zakupowych z podziałem na dni tygodnia odsłania interesujące trendy. Od poniedziałku do czwartku zakupy alkoholu mają dość stabilny charakter, z wieczornymi szczytami sięgającymi 15-18% udziału na paragonach. Jednak już piątek wprowadza wyraźną zmianę – wieczorem niemal co piąty paragon zawiera alkohol.
Sobota prezentuje się jeszcze bardziej intensywnie. Już od rana widać znaczący udział alkoholu w zakupach, co może świadczyć o przygotowaniach do weekendowych spotkań i imprez. Niedziela natomiast zaskakuje niestandardowym profilem zakupowym – alkohol kupowany jest zarówno rano, jak i wieczorem, co wskazuje na różnorodne potrzeby i nawyki konsumentów.
Sopot jako pionier i kolejne kroki Gdańska
Trójmiasto od lat eksperymentuje z ograniczeniami dotyczącymi alkoholu. Sopot jako pierwszy w regionie wprowadził zakaz nocnej sprzedaży alkoholu już w 2018 roku, choć godziny prohibicji różnią się od tych obowiązujących obecnie w Gdańsku. Władze Gdańska zapowiadają dalsze regulacje, które od stycznia 2026 roku będą dotyczyć między innymi lokalizacji punktów sprzedaży alkoholu w pobliżu szkół czy placówek opieki społecznej. To świadczy o kompleksowym podejściu do problemu i próbie ograniczenia dostępności alkoholu tam, gdzie może być to szczególnie szkodliwe.
Konsekwencje łamania zakazu – czy grożą surowe kary?
Wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu nie jest jedynie symbolicznym gestem. Za jego złamanie grożą poważne sankcje – od cofnięcia koncesji na sprzedaż alkoholu, przez zakaz jej ponownego uzyskania na okres trzech lat, aż po odpowiedzialność karną, w tym kary grzywny i przepadek towaru. Takie regulacje mają na celu wymuszenie przestrzegania przepisów i ograniczenie negatywnych zjawisk związanych z nadmiernym spożyciem alkoholu.
Co o zakazie myślą mieszkańcy? Głos społeczeństwa
Opinie na temat wprowadzonych ograniczeń są podzielone. Znaczna część mieszkańców przyznaje, że zdarza im się robić większe zakupy alkoholu przed godziną 22, traktując to jako wyjątkową sytuację. Jednak większość deklaruje, że nie zmienia to ich nawyków zakupowych na stałe. W dyskusjach pojawiają się też głosy, że zakaz może przyczynić się do zwiększenia konsumpcji w domowym zaciszu, co ma swoje plusy i minusy.
W niektórych komentarzach można zauważyć przekonanie, że ograniczenia pomogą zmniejszyć liczbę nieporządnych zachowań publicznych i poprawić bezpieczeństwo nocne, choć są też sceptycy, którzy twierdzą, że problem alkoholowy wymaga bardziej złożonych rozwiązań niż jedynie regulacji godzin sprzedaży.
Podsumowanie – czy zakaz spełnia swoją rolę?
Po miesiącu od wdrożenia nocnej prohibicji w Gdańsku widać, że zmiany w zachowaniach zakupowych są zauważalne, ale nie rewolucyjne. Mieszkańcy dostosowali się do nowych realiów, przesuwając zakupy alkoholu na wcześniejsze godziny, co potwierdzają dane z paragonów. Jednak czy to oznacza, że ograniczenia nie działają? Niekoniecznie – celem jest także zmniejszenie nocnych incydentów związanych z alkoholem, a nie tylko ograniczenie całkowitej konsumpcji.
Warto obserwować dalszy rozwój sytuacji, zwłaszcza w kontekście nadchodzących regulacji dotyczących lokalizacji punktów sprzedaży oraz ewentualnych zmian w prawie. Jedno jest pewne – temat nocnej sprzedaży alkoholu pozostaje jednym z ważniejszych wyzwań społecznych, wymagającym nie tylko ustawowych ram, ale i świadomej postawy mieszkańców.