A może byście dali normalne umowy?. Zandberg punktuje Brzoskę

Data publikacji: 2025-09-30 16:38:00

Firma InPost Rafała Brzoski testuje w aplikacji mobilnej funkcję napiwków dla kurierów. Taki pomysł nie spodobał się szefowi Razem Adrianowi Zandbergowi.

Firma InPost Rafała Brzoski testuje w aplikacji mobilnej funkcję napiwków dla kurierów. Taki pomysł nie spodobał się s...

InPost i nowa funkcja w aplikacji – napiwki dla kurierów

W dobie rosnącej popularności zakupów online oraz wygody, jaką oferują paczkomaty, firmy kurierskie starają się wprowadzać innowacje, które mają poprawić jakość obsługi klienta, a także relacje z pracownikami. Ostatnio sporo mówi się o nowym rozwiązaniu, które firma InPost, znana z nowatorskich rozwiązań na rynku przesyłek, zaczęła testować w swojej aplikacji mobilnej. Chodzi o możliwość przekazywania napiwków kurierom – drobnych kwot, które klienci mogą dobrowolnie dołożyć po odebraniu paczki.

W praktyce wygląda to tak, że po ocenie usługi na co najmniej cztery gwiazdki, użytkownik aplikacji może zdecydować się na wsparcie kuriera, wybierając z kilku proponowanych kwot lub wpisując własną, większą sumę. Transakcje można zrealizować szybko i wygodnie za pomocą popularnych metod płatności mobilnych, takich jak Blik czy Google Pay. Napiwki dostępne są zarówno przy odbiorze z paczkomatu, jak i przy dostawie pod wskazany adres. Jednak, by kurier mógł otrzymać taką gratyfikację, musi posiadać konto na współpracującej z InPost platformie BuyCoffee.to.

Krytyka koncepcji – głos Adama Zandberga

Mimo że z perspektywy klienta może to wydawać się sympatycznym gestem, nie wszyscy podchodzą do tego pomysłu z entuzjazmem. Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem i znany z lewicowych poglądów polityk, nie krył swojego oburzenia. Jego zdaniem inicjatywa InPostu jest przykładem przerzucania odpowiedzialności za godziwe wynagrodzenie pracowników na samych konsumentów.

Zandberg podkreśla, że firma Rafała Brzoski, właściciela InPostu, osiąga imponujące wyniki finansowe i generuje wysokie zyski, dlatego nie powinno się zmuszać klientów do dobrowolnego dofinansowywania pracy kurierów. Według polityka, zamiast liczyć na napiwki, pracownicy powinni otrzymywać uczciwe pensje oraz stabilne warunki zatrudnienia. W internecie pojawił się nawet apel Zandberga skierowany bezpośrednio do szefa InPostu, w którym wprost prosi o podwyżki oraz zapewnienie „normalnych umów o pracę”.

Wyniki finansowe InPostu kontra sytuacja kurierów

Argumenty Zandberga nie są pozbawione podstaw. W drugim kwartale 2025 roku InPost odnotował przychody na poziomie 3,53 miliarda złotych, co oznacza wzrost o niemal 35% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Takie wyniki finansowe pokazują, że firma radzi sobie świetnie na rynku, umacniając swoją pozycję lidera w branży logistycznej.

Mimo to, jak wskazuje polityk, sytuacja zatrudnionych kurierów często pozostawia wiele do życzenia. Wiele osób pracujących w tym sektorze boryka się z umowami krótkoterminowymi, niepewnymi warunkami oraz niskimi wynagrodzeniami, które nie zawsze odzwierciedlają wysiłek i czas poświęcony na realizację zleceń. W tym świetle propozycja napiwków może być postrzegana jako próba zastąpienia realnych podwyżek i poprawy warunków pracy swoistym „dobrowolnym dodatkiem” od klientów.

Rola klientów i granice ich zaangażowania

Wprowadzenie funkcji napiwków w aplikacji InPostu rodzi również pytania o miejsce i rolę klienta w modelu biznesowym firm kurierskich. Czy to na odbiorcach przesyłek powinno spoczywać finansowe wsparcie dla pracowników? Czy nie jest to przypadkiem przesunięcie ciężaru odpowiedzialności z pracodawcy na konsumenta?

Z jednej strony, dla wielu użytkowników możliwość docenienia kuriera za dobrze wykonaną usługę może być pozytywnym doświadczeniem i wyrazem wdzięczności. Z drugiej jednak, wielu ekspertów i działaczy społecznych wskazuje, że napiwki powinny być dodatkiem, a nie podstawowym sposobem wynagradzania pracowników. Szczególnie w sytuacji, gdy firma notuje znaczące zyski i rozwija się dynamicznie.

Podsumowanie: Czy napiwki zastąpią podwyżki?

Spór wokół funkcji napiwków w aplikacji InPostu to tylko wierzchołek góry lodowej problemów związanych z rynkiem pracy i wynagrodzeniami w sektorze usług kurierskich. Innowacyjne rozwiązania technologiczne, choć często chwalone za wygodę i nowoczesność, nie powinny przesłaniać fundamentalnych kwestii dotyczących sprawiedliwego traktowania pracowników i zapewnienia im stabilności zatrudnienia.

Apel Adriana Zandberga o podwyżki i normalne umowy o pracę jest przypomnieniem, że nawet w czasach cyfryzacji i automatyzacji, podstawowe prawa pracownicze nie mogą zostać zapomniane. Firma, która osiąga znakomite wyniki finansowe, powinna w pierwszej kolejności zadbać o swoich pracowników, zanim zdecyduje się prosić o wsparcie w postaci napiwków od klientów.

Na koniec warto zastanowić się, czy wdrażanie takich rozwiązań jak napiwki nie stanowi jedynie tymczasowego i niepełnego sposobu na poprawę sytuacji, który podsyca dyskusję o modelu zatrudnienia i sprawiedliwym wynagrodzeniu. Być może prawdziwą zmianą byłoby skierowanie wysiłków na transparentne i uczciwe warunki pracy, które nie wymagałyby od klientów dodatkowych gestów finansowego wsparcia.

  • Ocena: 4.3/5
  • Data publikacji: 2025-09-30 16:38:00
  • Wyświetleń życzenia: 1376